Jak ciężko jest wybrać suknię ślubną, tę jedyną i wyjątkową, wie tylko ta kobieta, która już przez to przeszła. A także jej przyszły mąż, rodzina i najbliżsi znajomi (czasami również i dalsi), ponieważ wszyscy są w to zaangażowani, czy tego chcą, czy nie 😉 Kiedy dopada nas ślubna gorączka, każda para oczu jest cenna. Pośród wielu rozwiązań i ciekawych dodatków, zawsze bardzo efektowne są odkryte plecy. Dodaje to całej kreacji zmysłowości, odrobiny nonszalancji. Czy suknia ślubna bez pleców jest dla każdej kobiety? W jakich fasonach sprawdza się takie rozwiązanie?
Odkryte plecy- dla kogo?
Jeśli spodobała nam się suknia ślubna bez pleców, to jeszcze nie znak, że powinnyśmy ją kupować w ciemno. Wszystko zależy od tego, jak bardzo akceptujemy nasze ciało. Jeśli jesteśmy nie do końca zadowolone z nadprogramowych kilogramów, możemy nie czuć się zbyt dobrze w takiej sukience. Z pewnością warto pokazać pięknie wyrzeźbione plecy, które będą dodatkową ozdobą całej stylizacji. Natomiast jeśli mamy dystans do swojego ciała w każdym rozmiarze i marzy nam się taka sukienka, powinnyśmy się na nią zdecydować. To przecież nasze święto i to my powinnyśmy czuć się komfortowo.
Sukienki plenerowe
Ostatnio co raz chętniej na miejsce wesela, ale i samej ceremonii zaślubin, wybieramy otwarte przestrzenie. Wychodzimy z kościołów i tradycyjnych sal weselnych do ogrodów, romantycznych sadów i zagajników oraz na dzikie plaże. Co raz śmielej realizujemy nasze najskrytsze marzenia, nie oglądając się na tradycję. W takich plenerowych warunkach świetnie sprawdzi się zwiewna, wygodna, lekka suknia ślubna bez pleców. Bardzo często, zwłaszcza jeśli zaplanowane jest wesele w plażowym klimacie, Panny Młode decydują się na suknię na ramiączkach. Dodają do tego szeroki, ale zwiewny i lekki dół, dzięki czemu suknia zachowuje ślubny charakter, a jednak nie przytłacza i nie ciąży. Tutaj doskonale odnajdzie się styl boho, który z założenia jest bardzo swobodny i wprost stworzony do zabawy i tańca! Takie nieformalne wesele, które bardziej przypomina fantastyczną imprezę z najlepszymi przyjaciółmi, pozwala na dużo większy luz. Można więc poszaleć i oprócz wyciętego tyłu, dodać jeszcze głęboki dekolt. Jeśli chcemy być bardzo boho, zaprojektujmy rozszerzane rękawy i ozdóbmy kreację frędzlami.
Elegancja z lekką nutką zmysłowości
Szalone wesele i dzikie pląsy na świeżym powietrzu nie muszą i nie są marzeniem każdej kobiety. Duża część Panien Młodych wybiera tradycyjną uroczystość oraz eleganckie przyjęcie, choć nie musi się ono odbywać w domu weselnym. Bardzo często korzysta się ze zjawiskowych oranżerii, sal balowych w zamkach, czy dworkach. Najczęściej wybieraną sukienką ślubną jest bez wątpienia „księżniczka”. Jest to kreacja stworzona na wzór strojów ulubionych postaci z bajek, ale również nawiązuje do historii. Rozkloszowane suknie na kole były w modzie już pod koniec lat 30. XIX wieku, natomiast krynolinowe szaleństwo ogarnęło damy od 1855 roku. Po roku 1861 doszedł do tych olbrzymich sukien, kipiących od wstążek, falban i koronek, jeszcze tren. Kobiety wyglądały w nich zjawiskowo, nic więc dziwnego, że podobny styl wciąż króluje w modzie ślubnej. Aby dodać tej nieco słodkiej, bajkowej stylizacji odrobiny charakteru, warto zdecydować się na dekolt z tyłu. Suknia ślubna bez pleców doda eleganckiej kreacji fantazji i zmysłowości. Taki dekolt świetnie prezentuję się również w dopasowanych sukniach. Pięknie to wygląda, kiedy linia takiego dekoltu na plecach jest przedłużona trenem.
Proste suknie z mocnym akcentem
Kiedy nasze serce zabije mocniej na widok prostej, surowej formy, musimy pamiętać, że takie kreacje nie wybaczają błędów w konstrukcji. Również materiał musi być najwyższej jakości. Prosta suknia okazuje się być sporym wyzwaniem dla projektantów i krawców. Takie suknie slubne dobrze „wypełniają” mocne charaktery. Niełatwo jest nosić coś bardzo klasycznego, ponieważ nie można się zasłonić fantazyjnym wykończeniem, czy nietypowym rozwiązaniem. Mimo wszystko, można troszczę zaszaleć. Prosta, geometryczna suknia ślubna bez pleców na pewno robi wrażenie. Mocny akcent w postaci odważnego wycięcia z tyłu, z pewnością podkreśli siłę i moc takiej formy.
Bardzo mi sie taki styl podoba, jak ktos ma ladne plecki to juz w ogole pieknie. Ja mam dlugie wlosy i w kosciele beda mi zaslaniac plecy tak sobie wymyslilam. Moja suknia od Violi Piekut ma taki oryginalny styl i mimo ze jest niestandardowa to wszyscy ktorzy widzieli mowia ze przepieknie wygladam